Poczatek, kiedys Mama... teraz swiadoma bycia kobieta MAMA

...ile to miesięcy, tygodni, dni zastanawiałam się czy i kiedy zalozyc bloga... bloga o tym jak stalam się: zdrowsza, silniejsza, wysportowana, smuklejsza, usmiechnieta, kreatywna, pewna siebie, nowa kobieta- MAMA. Tak, tak jestem mama wspanialego chlopca, dla ktorego to ja jestem wzorem zachowan i pogladow. Zanim postanowilam cos zmienic w swoim zyciu, sleczalam na kanapie w kazdej wolnej chwili (pomiedzy gotowaniem, sprzataniem, zabawa z maluszkiem, praca etc.) korzystajac ze moj maluch spi , wciaz podjadajac, placzac z byle powodu,obwiniajac sie za kazde kolejne zjedzone ciastko (jednoczesnie pakujac kolejne do buzi)., traktowalam plac zabaw i co tygodniowe zakupy jako nielada atrakcje.. grrrr.... tak tak atrakcja tygodnia Prosze Panstwa wyjscie do sklepu na zakupy.. ba! nie do byle jakiego sklepu ale do hipermarketu... phi.... jak sobie teraz o tym pomysle to ciarki mi przechodza po plecach. Moja rodzina: synek, maz musieli patrzec na MAME- w rozwleczonych dresach, z czekolada w rece, wszystko zostawiajaca na jutro....znasz to????? Wszystko zaczne jutro..

• nie bede jesc tej cholernej czekolady...juz od poniedzialku, albo lepiej nie od wtorku bo w poniedzialek i tutaj lista wymowek...
• ciastka, ciasteczka ... mmmmm... ich tez nie bede jesc od jutra ale zaraz! przeciez kto to zje jak szafka peka w szwach...
• cwiczyc... najpierw obejrze filmy na YT zeby sie przygotowac psychicznie.. i tak ogladalam sobie i ogladalam, i ogladalam na kanapie....
• grubsze porzadki... przed swietami...po co teraz(?!)
• spedzanie wolnego wieczoru z mezem... eh moze jutro przeciez jestem padnieta...
• nowa dieta..nowy sposob odzywiania.. przeciez zdrowa dieta jest podobno taka droga, moze jeszcze poczekam na lepsze czasy...
• mozna by wymieniac wiecej.. kazda z nas wie..

Takie mam przeczucie, ze wiekszosc z Was Drogie Mamy ma podobnie?! Czy tak?
A to dlatego moim zdaniem, ze w pewnym wieku.. juz sie nie chce, motywacja mniejsza, wybranek zycia juz jest, ma sie dziecko..prace i zatraca sie juz to poczucie bycia KOBIETA. Zaczynamy byc Mamami  na100% albo i 150%, a slowo KOBIETA gdzies nam ucieka.. zostaje zapomniane niczym zaginiony skarb czekajacy na odkrycie, ktore czesto nigdy nie nadchodzi. Ej!! Kochana Ty nadal jestes kobieta, a nawet jestes kims wiecej bo MAM- KOBIETA. To Ty dajesz przyklad swoim dzieciom, innym mamom itd. to Ty i wylacznie Ty odpowiadasz za to jak teraz (celowo pogrubiam ponizszy tekst):

1. Wygladasz,
2. Czujesz sie,
3. Odzywiasz!!!

Pamietaj o tym powyzszym zdaniu, uswiadom to sobie!!!! Jezeli bedziesz sleczec przed TV, jedzac ciastka, nie zwracajac uwagi na to w co jestes ubrana, czy jestes usmiechnieta, czy ponura.. wszystko odkladajaca na jutro i mowiaca chcialabym, ale nie realizujaca tego to:

- po pierwsze- twoje dzieci beda w przyszlosci robic podobnie ( zastanow sie czy chcesz tego dla nich), czy podoba Ci sie jak inne dzieci uprawiaja sport, nie siedza przed TV tylko spedzaja wolny czas na dworze, jedza zdrowo, nie maja problemow z waga. jezeli tak to powiedz mi w jaki sposob maja sie tego nauczyc patrzac na taka mame, czy tate.. co??????

- po drugie- TY- bez wprowadzenia zmian w swoim zyciu, a bazujac jedynie na samych checiach nie zrobisz nic.. dalej bedzie tak jak jest i nie zmienia tego lzy, zly humor, uzalanie sie nad soba..

DOKONAJ ZMIAN W SWOIM ZYCIU RAZ NA ZAWSZE, PRZESTAN CHCIEC, DZIALAJ!!!

IM WCZESNIEJ ZACZNIESZ TYM PREDZEJ ZOBACZYSZ EFEKTY!!!

Ja dalam rade!!! Ty tez dasz bo dlaczego ja moglam, a Ty nie?! Blagam nie wymieniaj tutaj listy rzeczy przez ktore nie mozesz ale dzialaj....

 Wrzucam ten tekst jaki jest, nie chce zwlekac, chce dzialac, chce zaczac pomagac jak najszybciej innym zagubionym Mamom!!! Calusy!