Liczenie kalorii dla zapracowanej Mamy
Kolejna istotna sprawa... uff ile ich jest. Jest prawda o której musisz wiedzieć KONIECZNIE, bez niej się nie obędziesz. W świecie do którego teraz chcesz należeć powinnaś mieć świadomość kalorii. Po pierwsze wyjaśnie do czego Ci są potrzebne te cholerne kalorie...o których wszyscy mówią...
To Twoja energia, POWER... dzięki której masz siły ruszać palcem u lewej stopy gdy właśnie leżysz na kanapie albo skakać jak wariatka. Kalorii nie musisz się bać!!! Ja się ich nie boję, potrafię je kontrolować!!! Ja liczę kalorię, no dobra liczyłam teraz pamiętam co ile czego ma.. mniej więcej. Jest na necie mnóstwo aplikacji do liczenia kalorii w które codziennie wpisujesz co i ile zjadłaś. One wskazują CI ile dostarczyłaś już kalorii, białek, węglowodanów ( które są również twoim paliwem), tłuszczy. Więc jeżeli nie masz czasu na przegląd tabeli ściagnij sobie taką aplikację i z głowy. Rano po śniadaniu wpisujesz ile czego zjadłaś i tak każdy posiłek. Na koniec dnia masz zestawienie i wiesz czy zjadłaś odpowiednią ilość czy nie.
Tutaj kolejna rzecz BŁAGAM WAS UNIKAJCIE dziwnych DIET...90% z nich niszczy Was. Dlaczego? bo albo drastycznie mało dostarczają kalorii, albo tną węglowodany ( które są również naszym paliwem), białka ( jeden z budulców mięśni) itd. generalnie drastycznie szkodzą organizmowi!!! Twój metabolizm początkowo przyspiesza chudniesz, potem wracasz do poprzednich nawyków i BOOOOM... efekt jojo murowany. Dlatego Droga Mamo proszę Cię od dziś żadne diety.
Od dziś zmiana sposobu odżywiania na zdrowszy. Zrób to a nie pożałujesz. Twój metabolizm nie zmaleje ale wzrośnie i unikniesz efektu JOJO!!!
Jedną z najgorszych rzeczy którą mozesz sobie zrobić to głodzenie się!!! ( W innym poście rozpiszę się o tym do czego doprowadzają głodówki). Pamiętaj to działa na chwilę, potem okazuje się, że przybędziesz na wadzę a celluit.. szkoda gadać... Co ja zrobiłam by schudnąć, uniknąc efekt jojo, a nie stosując żadnej diety: obliczyłam swoje zapotrzebowanie kaloryczne, aby nie przekraczać ani nie narażać się na braki. Więc wpisz sobie w wyszukiwarce internetowej "kalkulator zapotrzebowania kalorycznego", wypełnij rubryki i masz: podstawową przemianę materii- to wartość którą musisz zagwarantować swojemu organizmowi na 100%, oraz wynik: ile musisz dostarczyć kalorii aby schudnąć i to jest wartosć której nie powinnaś przekroczyć. Prawda, że proste?! Przykładowy kalkulator znajdziesz na stornie Fabryka Siły. No to bierz się do roboty: ściągnij aplikację i sprawdź swoje zapotrzebowanie kaloryczne to Twoje zadanie na dzisiaj...
To Twoja energia, POWER... dzięki której masz siły ruszać palcem u lewej stopy gdy właśnie leżysz na kanapie albo skakać jak wariatka. Kalorii nie musisz się bać!!! Ja się ich nie boję, potrafię je kontrolować!!! Ja liczę kalorię, no dobra liczyłam teraz pamiętam co ile czego ma.. mniej więcej. Jest na necie mnóstwo aplikacji do liczenia kalorii w które codziennie wpisujesz co i ile zjadłaś. One wskazują CI ile dostarczyłaś już kalorii, białek, węglowodanów ( które są również twoim paliwem), tłuszczy. Więc jeżeli nie masz czasu na przegląd tabeli ściagnij sobie taką aplikację i z głowy. Rano po śniadaniu wpisujesz ile czego zjadłaś i tak każdy posiłek. Na koniec dnia masz zestawienie i wiesz czy zjadłaś odpowiednią ilość czy nie.
Tutaj kolejna rzecz BŁAGAM WAS UNIKAJCIE dziwnych DIET...90% z nich niszczy Was. Dlaczego? bo albo drastycznie mało dostarczają kalorii, albo tną węglowodany ( które są również naszym paliwem), białka ( jeden z budulców mięśni) itd. generalnie drastycznie szkodzą organizmowi!!! Twój metabolizm początkowo przyspiesza chudniesz, potem wracasz do poprzednich nawyków i BOOOOM... efekt jojo murowany. Dlatego Droga Mamo proszę Cię od dziś żadne diety.
Od dziś zmiana sposobu odżywiania na zdrowszy. Zrób to a nie pożałujesz. Twój metabolizm nie zmaleje ale wzrośnie i unikniesz efektu JOJO!!!
Jedną z najgorszych rzeczy którą mozesz sobie zrobić to głodzenie się!!! ( W innym poście rozpiszę się o tym do czego doprowadzają głodówki). Pamiętaj to działa na chwilę, potem okazuje się, że przybędziesz na wadzę a celluit.. szkoda gadać... Co ja zrobiłam by schudnąć, uniknąc efekt jojo, a nie stosując żadnej diety: obliczyłam swoje zapotrzebowanie kaloryczne, aby nie przekraczać ani nie narażać się na braki. Więc wpisz sobie w wyszukiwarce internetowej "kalkulator zapotrzebowania kalorycznego", wypełnij rubryki i masz: podstawową przemianę materii- to wartość którą musisz zagwarantować swojemu organizmowi na 100%, oraz wynik: ile musisz dostarczyć kalorii aby schudnąć i to jest wartosć której nie powinnaś przekroczyć. Prawda, że proste?! Przykładowy kalkulator znajdziesz na stornie Fabryka Siły. No to bierz się do roboty: ściągnij aplikację i sprawdź swoje zapotrzebowanie kaloryczne to Twoje zadanie na dzisiaj...
Komentarze
Prześlij komentarz